Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Wczorajszym (2.01) etapem z Buenos Aires do Cordoby zainaugurowany został Rajd Dakar. Drugi rok z rzędu kierowcy ścigają się po drogach Ameryki Południowej. Po raz kolejny w rajdzie uważanym za najtrudniejszy na świecie wystartował olsztynian Krzysztof Hołowczyc, tradycyjnie z belgijskim pilotem Jeanem-Marciem Fortinem. W poprzedniej edycji imprezy były poseł parlamentu europejskiego zajął historyczne piąte miejsce m.in. zajmując drugą pozycję na mecie przedostatniego etapu.

Tegoroczny rajd Polak jadący Nissanem zainaugurował także wyśmienicie, plasując się na siódmym miejscu. Olsztyniak stracił ponad 6 minut do zwycięzcy pierwszego etapu Hiszpana Naniego Romy. Tuż za Romą ze stratą ponad dwóch minut zameldował się na mecie jego rodak, Carlos Sainz. Piąty był zwycięzca ubiegłorocznej edycji, reprezentant RPA, Giniel de Villiers. Hołowczyc rozdzielił natomiast dwóch pozostałych medalistów imprezy z 2009 roku, Amerykanina Robbiego Gordona i jego rodaka Marka Millera.

W kategorii samochodów wystartowały także dwie inne polskie załogi. Jadący Toyotą Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega na pierwszym etapie zajęli 85. miejsce, natomiast dziesięć pozycji niżej uplasowali się Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk (Mitsubishi). Na mecie pierwszego etapu pojawiło się 128 spośród 141 załóg znajdujących się na liście startowej.

Niebywały sukces osiągnął jedyny Polak startujący w kategorii quadów Rafał Sonik (Yamaha). Ubiegłoroczny brązowy medalista wygrał pierwszy etap Rajdu Dakar 2010! Niestety Polak został ukarany doliczeniem ośmiu minut za przekroczenie limitu dopuszczalnej prędkości i spadł w klasyfikacji generalnej na ósme miejsce. Na mecie zameldowało się 25. spośród 28 zawodników, którzy byli zgłoszeni do zawodów. Tradycyjnie najwięcej numerów startowych przygotowano dla motocyklistów. W tegorocznej edycji rajdu wystartowało ich aż 161. Wśród nich jest czterech Polaków. W pierwszym etapie najlepiej zaprezentował się Jakub Przygoński, jadący na motocyklu KTM. Zawodnik Orlen Team, podobnie jak Hołowczyc, był siódmy. W zeszłym roku Przygoński w klasyfikacji generalnej rajdu zajął 11. miejsce.

Dwudziesty w 2009 roku Jacek Czachor zajął wczoraj 23. pozycję, a na trzydziestym miejscu uplasował się trzeci z zawodników Orlen Team, Marek Dąbrowski, który rok temu nie ukończył rajdu. Ostatni z Polaków, jadący Hondą Krzysztof Jarmuż (Radio Zet Dakar Team) był 49. Rok temu uplasował się on dwa oczka za Czachorem. Do mety dojechało łącznie 150. motocyklistów.

Z kolei jedyna polska załoga w kategorii samochodów ciężarowych, jadąca Manem ekipa Speed Factory (Grzegorz Baran, Rafał Marton i Paweł Zborowski) uplasowała się pod koniec trzeciej dziesiątki. Do mety nie dojechały trzy ciężarówki.

Na dzisiejszym drugim etapie rajdu z Cordoby do La Rioja uczestnicy mają do przejechania 626 kilometrów, z czego odcinek specjalny mierzyć będzie 294 kilometry.