Wszystko staje się znów dobre, dzięki dobrym ludziom - tego rodzaju sentencjami 25 listopada rozpoczęło się pierwsze publiczne spotkanie, zorganizowane przez władze nowo powołanej Fundacji „Łatwej Razem” w Olsztynie. Tematem spotkania był wolontariat.
O tym, czym jest wolontariat, bardzo interesująco mówili zaproszeni goście: prof. dr hab. Marzenna Zaorska (UMK), prof. zw. dr hab. Eugenia Malewska (OSW), doktorantka Karolina Slovenko (UWM) oraz mgr Remigiusz Dobkowski (MOPS). Usłyszeć można było, że wolontariat jako działalność spontaniczna wymyka się wszelkim definicjom. Jest dobrowolna, bezpłatna, świadoma, wykraczająca poza związki rodzinne, towarzyskie. Poświęca się jej swój czas i energię. Wolontariat to także forma działalności społecznej.
Podczas wystąpień i dyskusji padały sformułowania o tym, że z działań prospołecznych wypływają korzyści dla dawcy i odbiorcy. Jedni otrzymują uznanie za swój gest, satysfakcję z czynienia dobra, a drudzy otrzymują pomoc w potrzecie i niejako odzyskują wiarę w to, że nie są sami.
Choć tyle dobra wypływa z wolontariatu, to współcześnie istnieje pewien problem z definicją obejmującą cały aspekt działań tego typu. Dość łatwo jest pozyskać do akcji wolontariackich młodzież (szczególnie gdy towarzyszy temu oprawa typu show, artystyczne widowisko, medialnie nośne) oraz osoby starsze (bo łatwo się wzruszają, niczego więcej już od życia nie potrzebują, mają duże zrozumienie dla sytuacji i chętnie dzielą się nawet ostatnim groszem). Z dyskusji wypływał wniosek, że najtrudniej pozyskać ludzi w tzw. sile wieku, choć są bardzo aktywni. Zajęci swoim życiem, urządzaniem się w nim zawodowo i rodzinnie, nie wykazują dużego zainteresowania działalnością, która np. wymaga wrażliwości na los drugiego człowieka. Jeśli mamy zapobiec dalszemu spadkowi wolontariatu w Polsce (a spadek jest znaczny, także w Europie), to organizacje do tego powołane, muszą myśleć o zaktywizowaniu właśnie tej grupy. Być wolontariuszem w sprawie, na rzecz środowiska, otoczenia, grupy ludzi, powinno być działaniem z kategorii mody na bycie kimś ponad codzienne ramy.
O tym jednak jak trudny jest to temat i jak wiele trzeba zrobić, by przyszłoroczny Europejski Rok Wolontariatu mógł zaistnieć w czynie, a nie jedynie w formułowaniu myśli, pokazało również omawiane tutaj spotkanie Fundacji „Łatwiej Razem”. Po 30 minutach spotkania tak wiele osób zaczynało opuszczać salę, że po godzinie była ona niemalże pusta. Żalu nie kryła prezes Fundacji dr Teresa Malec. Uznała jednak, że to dobry powód do tego, by zacząć działać z większą mocą. - To mnie dopinguje do pracy! - stwierdziła. W akcji zamierza wesprzeć ją Warmińsko-Mazurskie Forum Kobiet, któremu od lat prezesuje Irena Petryna. Podpisano stosowne porozumienie i zaplanowano kolejne spotkanie jeszcze w grudniu, a zaraz na początku stycznia wejście z akcją do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.