Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
19:00 19 kwietnia 2024 Imieniny: Adolfa, Leona
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Wybory parlamentarne, samorządowe
red. | 2010-12-03 16:20 | Rozmiar tekstu: A A A
Jacek Szydło, wójt gminy Dywity, kandydat KWW „Wspólna Gmina 2010”

Odpowiadamy sami za siebie

Olsztyn24
Wójt Jacek Szydło podczas otwarcia świetlicy w Barkwedzie

Sami odpowiadamy za naszą gminę i niepotrzebne są nam posiłki z Olsztyna - mówi Jacek Szydło, dotychczasowy wójt gminy Dywity i kandydat na ten urząd z ramienia KWW Wspólna Gmina 2010.

- Panie wójcie, przed drugą turą wyborów nasiliły się zarzuty, że gmina popadła w zadłużenie , bo jest źle rządzona. Co pan na to ?

- Zadłużenie w gminie występuje, ale w normie. Dług jest stałym elementem konstrukcji budżetu. Jeżeli chcemy zrobić więcej, niż pozwalają na to dochody gminy, musimy korzystać z różnych mechanizmów finansowych, czyli kredytu, pożyczek i obligacji. Gmina Dywity korzysta z tych instrumentów, zwłaszcza w tym roku, kiedy musieliśmy znaleźć środki na pokrycie swoich udziałów przy składaniu wniosków o fundusze unijne. Lata 2010 - 2012 będą u nas najbogatsze pod względem realizacji inwestycji, a później to zadłużenie będzie sukcesywnie się zmniejszać. Jeżeli w 2006 roku na inwestycje wydaliśmy 4,5 mln zł, a w 2010 roku już 12 mln zł, to widać ogromne przyspieszenie. Za takie przyspieszenie trzeba zapłacić, wiec musieliśmy szukać dodatkowych środków.

- A czy to prawda, że gmina wzięła kredyt na pokrycie długów ?
R E K L A M A
- Gmina zaciąga kredyty na wydatki majątkowe, czyli na realizację inwestycji, więc pieniędzy nie przejadamy. W strukturze wydatków te właśnie wydatki majątkowe przekroczyły 30 %, a kilka lat wstecz stanowiły one ledwie 18 - 20 %, co znaczy, że o tyle więcej wydajemy na inwestycje.

- Co to oznacza w praktyce ?

- Wszystkie inwestycje, które prowadzimy i oddajemy do użytku.

- Czyli w ostatnim czasie nastąpił wysyp zakończonych inwestycji ? Czemu nie wcześniej ?

- Ponieważ dopiero w 2009 roku mieliśmy możliwość składania wniosków o dofinansowanie z funduszy unijnych. Wnioski przygotowaliśmy wcześniej, lecz z braku ogłoszonych konkursów nie mogliśmy ich realizować. Stąd ta kumulacja na koniec kadencji, choć wolelibyśmy rozłożyć te zadania w czasie. Ale proszę zauważyć, że inwestycje z gwiazdkami unijnymi widać już na terenie całej gminy.

- A co z obiecanym cztery lata temu basenem ?

- Mówię o tym na spotkaniach z mieszkańcami ; w 2006 roku prokuratura zaczęła rozliczać aquapark w Olsztynie, liczyliśmy, że środki unijne mogą zostać przyznane na podobną inwestycję w pobliżu Olsztyna. Doszliśmy do wniosku, że Dywity to dobra lokalizacja. Przygotowaliśmy koncepcję, ale gdy Olsztyn dostał jednak pieniądze na budowę zespołu basenów, nie było sensu upierać się przy basenie w Dywitach, który w tej sytuacji był już bez szans na dofinansowanie.

- Dlaczego nie budujecie Orlików ?

- Orliki muszą spełniać określone parametry techniczne, a przyznam, że nawet próbowaliśmy taki kompleks zmieścić przy Zespole Szkół w Dywitach. Niestety, teren był za mały, więc wybudowaliśmy wielofunkcyjne boisko, również ze sztuczną nawierzchnia, za znacznie mniejsze pieniądze - 315 tys. zł. Udział finansowy gminy wyniesie tylko 70 tys. zł. Pozostałą część pieniędzy otrzymamy z PROW i Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Przy budowie Orlika nasz koszt byłby przynajmniej 7 razy większy.

- Podobno jednak Urząd Gminy nie jest przyjazny mieszkańcom ?

- Pracę urzędu poprawiamy, choć ta poprawa jest zbyt wolna. Wynika to także z trudnych warunków lokalowych. Do niedawna UG mieści się w ciasnych pomieszczeniach i dopiero w tym roku dobudowaliśmy skrzydło, w którym znalazła się sala konferencyjna, Sala Ślubów, miejsce na referat komunalny i obywatelski oraz biuro Rady Gminy. Przyjęliśmy jednak zasadę, że najpierw rozbudowujemy i modernizujemy szkoły i przedszkola, a na końcu urząd. Teraz nasz mieszkaniec będzie mógł być obsłużony w warunkach na miarę europejską. Wydałem już zarządzenie o noszeniu przez pracowników identyfikatorów, przez co unikniemy anonimowości przy obsłudze mieszkańców, poza tym zainstalujemy skrzynkę na skargi i wnioski, aby każdy mógł wyrazić swoją opinie o pracy w urzędzie.

- Co pan planuje po wygraniu wyborów, bo chyba pan na to liczy ?

- Dla mnie kampania wyborcza trwa całe cztery lata, w ciągu których jestem oceniany przez mieszkańców. W znacznie bardziej komfortowej sytuacji znajduje się ten, kto zaczyna kampanię miesiąc przed wyborami, nie musi się z niczego tłumaczyć i może wszystko obiecywać. Ja nie obiecuję wszystkiego, bo dobrze poznałem gminę, jej możliwości finansowe i najważniejsze potrzeby mieszkańców. Dziwię się tylko szeroko rozgłaszanym opiniom mojego kontrkandydata o zastoju gospodarczym w gminie, „o ratowaniu rozwoju naszej gminy”. Wystarczy przecież trochę dobrej woli, aby ten rozwój zobaczyć. Kontynuujemy program budowy dróg w gminie. Już wybudowano 19 km. W tym roku weszliśmy również z inwestycjami drogowymi na nowe osiedla. Wybudowaliśmy 22 km sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Rozbudowaliśmy przedszkola przez co zwiększyliśmy liczbę miejsc dla naszych dzieci. Na gruntach komunalnych w Różnowie powstało pierwsze w gminie duże przedszkole prywatne. Budujemy salę gimnastyczną w Spręcowie, boiska i place zabaw. Rozbudowaliśmy Zespół Szkół w Dywitach. Powstały nowe świetlice wiejskie w Gadach, Spręcowie i Barkwedzie. Przygotowujemy tereny dla przedsiębiorców w Dywitach ze środków UE z myślą zwiększenia dochodów gminy i stworzeniu nowych miejsc pracy dla mieszkańców. Łącznie już pozyskaliśmy na inwestycje 6,5 mln zł i ta kwota będzie rosła, bo do podpisania przygotowane są następne kontrakty.

- Co zatem chce pan przekazać wyborcom przed drugą turą ?

- Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i na mnie głosowali. Bardzo niewiele mi zabrakło, aby zakończyć wybory w pierwszej turze. Takie są prawa demokracji, czeka mnie druga tura, więc jeszcze raz proszę o ten wysiłek, także tych, którzy od 21 listopada zechcieli zauważyć naszą czteroletnią pracę. Być może sami doszli do wniosku, że obiecywanie gruszek na wierzbie czy ściąganie posiłków z Olsztyna może skończyć się potężnym rozczarowaniem. Jesteśmy gminą suwerenną, musimy sami o nią dbać, tutaj odbywają się wybory i tutaj - a nie u sąsiadów - powinno dziać się wszystko, co nas dotyczy, także konferencje prasowe.

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.