Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Dwadzieścia litrów krwi oddali motocykliści, kierowcy quadów, kierowcy samochodowi i „zwykli” mieszkańcy Olsztyna podczas przeprowadzonej dziś (16.04) na olsztyńskim Starym Mieście akcji „Motoserce” 2011. To rekordowy wynik w trzyletniej historii Ogólnopolskiej Akcji Krwiodawstwa „Motoserce”.

Olsztyńską edycję „Motoserca” od początku organizuje Klub Motocyklowy Biker. Stałym partnerem motocyklistów w organizacji „Motoserca” są wolontariusze w PCK oraz Regionalna Stacja Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie. W tym roku do grona organizatorów przyłączyli się także członkowie klubu sQuad.

- Głównym celem akcji „Motoserce” jest pozyskanie krwi, której brakuje szczególnie w okresie letnim - powiedział Leszek Malgrem, szef Klubu Motocyklowego Biker. - Ale akcję tę organizujemy również po to, by „ocieplić” wizerunek motocyklisty, który często w odbiorze społecznym jest „złym motocyklistą”. A przecież my nie jesteśmy źli, jesteśmy zwykłymi ludźmi, kto chce nich przyjdzie i przekona się, chociażby rozmawiając z nami.

Punkt poboru krwi Regionalna Stacja Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie zorganizowała w Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie. Na chętnych do oddania krwi czekały cztery stanowiska poboru krwi. Przeważnie były zajęte, niekiedy więc krwiodawcy musieli czekać w kolejce. - Wszystko wskazuje na to, że to będzie rekordowa akcja - powiedziała Justyna Makowska z zarządu okręgowego PCK w Olsztynie jeszcze w czasie trwania akcji. - W ubiegłym roku w czasie „Motoserca” pobrano krew od 40 osób, w tym roku szacuję, że będzie to około 50.

Faktycznie, pod koniec dzisiejszej akcji okazało się, że chęć oddania krwi zgłosiło 58 osób, 10 z nich nie zostało jednak dopuszczonych do oddania krwi przez lekarza. Mimo tego zarówno liczba krwiodawców, jak i ilość zebranej krwi była dziś rekordowa.

- To był bardzo dobry dzień - powiedział Leszek Malgrem podsumowując akcję. - Zebraliśmy rekordową ilość krwi, a to było naszym głównym celem. Poza tym dopisała pogoda, a to zapewniło przyjazd na naszą imprezę około 200 motocykli, quadów i samochodów rajdowych. Odwiedziło nas również bardzo dużo mieszkańców, często przychodzili całymi rodzinami, by skorzystać z przygotowanej przez nas oferty.

A było w czym wybierać. Przede wszystkim można było oglądać przeróżne motocykle, quady i kilka samochodów rajdowych, w tym kultową Toyotę Corollę z Kopernikiem-Warmiakiem na masce i z Krzysztofem Szeszko za kierownicą. Były pokazy ratownictwa medycznego, pokazy walk w wykonaniu zawodników olsztyńskiej szkoły walki Wilki, pokazy modeli latających. Można było też wziąć udział w próbie na symulatorze zderzeń. Przygotowano również gry i zabawy, a także konkursy dla publiczności. Clou pokazów stanowiła parada uczestniczących w akcji pojazdów ulicami miasta.