Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa oraz Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zorganizował dwudniową I Olsztyńską Wystawę Dalii. Publiczność przybyła tłumnie, by podziwiać wspaniałe dalie, uznawane przez wielu hodowców za prawdziwe królowe ogrodów. Dziś (31.08) inaugurację wystawy połączono z konkursem na najpiękniejszą dalię wyhodowaną w ogrodzie i na kompozycję z tych kwiatów.

Szklarnia, budynek magazynowy Ogrodu Dydaktyczno-Doświadczalnego UWM przy ul. Heweliusza 22 w Kortowie oraz sąsiadujące z nimi otoczenie skupiły kilkaset różnorodnych odmian dalii. Jedna piękniejsza od drugiej, każda skupiająca na sobie uwagę. Nawet te najskromniejsze, małe zachwycały. Miliony barw trudnych do opisania, setki form. Te królewskie kwiaty nie tylko w przenośni, bo od wieków będące ozdobą pałacowych wnętrz, wyeksponowane w pięknych kompozycjach, cieszyły oczy nie tylko miłośników kwiatów, choć ci byli w większości. Wystawa i konkursy adresowane były do wszystkich ogrodników i florystów. Uczestniczyło w niej wielu amatorów oraz zawodowych hodowców kwiatów i działkowcy.

Komisja konkursowa oceniająca dalie, której przewodniczył Stanisław Lipień, najbardziej znany hodowca dalii w Polsce, miała nie lada problem z wyborem najpiękniejszego kwiatu. Tu było trudniej niż przy wyborach miss. Wszystkie kwiaty zachwycały. Stąd, jak stwierdził Stanisław Lipień, jury kierowało się osobistymi gustami. Nagrody były symboliczne – książki o kwiatach i ich hodowli. Co zaskakujące - laureatami byli młodzi ludzie. Jak o sobie mówili, pasjonaci kwiatów.

– Uwielbiam jak kwitnie od pierwszego dnia po zejściu śniegu do pierwszego śniegu – mówił laureat pierwszego miejsca na najpiękniejszą dalię, Zbigniew Legat z Orzechowa koło Dobrego Miasta. Na wystawie zaprezentował całą galerię swoich dalii oraz własne krzyżówki tych kwiatów. Zachwyt jurorów zbudziła aksamitnie czarna dalia z bordowymi refleksami (niestety prezentowane zdjęcia nie oddają jej uroku; to trzeba zobaczyć na żywo).

– Dlaczego wybrałem dalie? Są po prostu piękne. Co roku wysadzam ponad trzy tysiące bulw. Staram się tworzyć jak najpiękniejsze krzyżówki. Kocham te kwiaty i oddaję się ich hodowli z całą pasją. Nie zajmuje się ogrodnictwem zawodowo. To tylko przyjemność – dodaje Zbigniew Legat.

Z kolei najlepszą w kompozycji według jury okazała się Aleksandra Jachnowicz, jedna z młodszych uczestniczek wystawy.

– Nie spodziewałam się wygranej. Tyle tu pięknych i wspaniałych kompozycji. Cieszę się niezmiernie, że doceniono akurat mnie - stwierdziła młoda laureatka.

Uważny obserwator zauważy, że nie tylko dalie były w kompozycjach. Dodatkowo dołączono inne kwiaty, zioła, owoce, liście, wstążki i dodatki z suszek. Dalie jednak królowały niepodzielnie. Jest jeszcze okazja zobaczyć jutro te królewskie kwiaty. Organizatorzy tym, którzy zostaną do końca wystawy, czyli do godziny 18, obiecują dać możliwość zabrania kwiatów z wystawy do domu - o ile wytrzymają one wysoką temperaturę, jaka panuje obecnie.