Szkoła Podstawowa nr 10 w Olsztynie może poszczycić się licznymi sukcesami na miejskiej i wojewódzkiej arenie w „królewskiej” dyscyplinie, za jaką uznawane są szachy. W ostatnich trzech latach uczniowie „Dziesiątki”, nie mają równych sobie przeciwników w Olsztynie, zaś na arenie wojewódzkiej dopiero w tym roku znaleźli pogromców wśród rówieśników z Kętrzyna.
Tradycje szachowe w „Dziesiątce” mają zaledwie 5 lat, chociaż jest to druga, po „Trzydziestce” olsztyńska szkoła, w której szachy zaczęto uprawiać „na poważnie”.
- Pięć lat temu z jednym z rodziców wpadliśmy na pomysł, że zrobimy w SP nr 10 szachy na poziomie trochę wyższym, niż tylko takie świetlicowe granie dla przyjemności - mówi Jerzy Daliga, prezes Stowarzyszenia Rodziców „Przyjaciele 10” i - co w tej sprawie nie jest bez znaczenia - prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Szachowego.
- Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy. Znaleźliśmy dzieci, które chcą grać w szachy. W pierwszym roku naszych zajęć szkoła w drużynowych mistrzostwach województwa była na miejscu piątym, w następnym roku zdobyliśmy srebro, a potem dwa razy złoto. W tym roku dziesiątka oddała pierwsze miejsce Kętrzynowi, zdobywając srebrny medal. W Olsztynie natomiast jest rozgrywana liga szkół, w której „Dziesiątka” najpierw dwukrotnie zdobyła srebro, a w ostatnich trzech latach trzy razy złoto.Sukcesy uczniów-szachistów zobowiązywały. Dlatego Stowarzyszenie Rodziców „Przyjaciół 10” i dyrekcja szkoły postanowiły zorganizować turniej szachowy w szachach szybkich o randze Mistrzostw Olsztyna. I w ubiegłym roku w SP nr 10 odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Olsztyna Edukacji Wczesnoszkolnej w Szachach Szybkich, a dzisiaj (9.11) przeprowadzono w szkole mistrzostwa oznaczone numerem II.
Do udziału w mistrzostwach zgłosiło się 67 uczestników, w tym 11 dziewczynek. Swoich reprezentantów przysłały szkoły podstawowe nr: 2, 3, 6, 7, 10, 13, 15, 18, 22, 30, 34, Katolicka Szkoła Podstawowa im. Świętej Rodziny oraz Społeczny Zespół Przedszkolno-Szkolny nr 101. Byli też goście spoza Olsztyna - SP nr 3 w Działdowie. Młodzi szachiści walczyli o tytuły Mistrza Olsztyna, medale i ufundowane przez sponsorów nagrody. Ale mistrzowskie tytuły, medale i nagrody, to nie jedyne powody, dla których warto grać w szachy.
- Szachy to gra strategiczna, gra w której trzeba obmyślić plan i „oszukać” przeciwnika - mówi prezes Daliga.
- Dzieci grające w szachy uczą się koncentracji, analizy, syntezy sytuacji na szachownicy. Dzieciom w życiu przydaje się też doświadczenie z szybką karą i nagrodą: przegrałem partię, to ocieram łzę w oku i za 10 minut siadam, by rozpocząć nową partię. Nie ma więc co rozpamiętywać niepowodzeń, tylko trzeba przeć do przodu. Takie doświadczenia budują charakter młodego człowieka i bardzo się przydają w późniejszych okresach życia - dodaje.
Z D J Ę C I A
F I L M Y