Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
05:28 27 kwietnia 2024 Imieniny: Felicji, Teofila
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sport, rekreacja
Sławomir Rykowski | 2014-08-24 19:38 | Rozmiar tekstu: A A A

Stare Jabłonki pożegnały siatkarzy plażowych

Kolejny turniej w Starych Jabłonkach przeszedł do historii. Po raz jedenasty gwiazdy światowej siatkówki plażowej zawitały do wioski nad jeziorem Szeląg Mały. Tegorocznych zawodów nie zapomną z pewnością Brazylijczycy Pedro Solberg i Álvaro Filho. Duet wystąpił ze sobą po raz pierwszy i od razu stanął na najwyższym stopniu podium.

W niedzielę (24.08) rozegrano cztery ostatnie, najważniejsze spotkania w FIVB Beach Volleyball World Tour SK Bank Mazury Grand Slam 2014. Od rana na teren Hotelu Anders ściągali kibice z całej Polski by oglądać pary z Brazylii, Austrii, USA i Łotwy.

W pierwszym półfinale naprzeciw siebie stanęli Pedro/Álvaro Filho oraz Gibb/Patterson. Obie pary stoczyły bardzo ciekawy pojedynek, który rozpoczął się od dobrej gry Brazylijczyków, którzy wykorzystywali nieskuteczność rywali. Gdy Amerykanie wrócili do swojej dobrej gry, sytuacja na boisku wyglądała zupełnie inaczej i to canarinhos musieli gonić rywali, którzy ciągle zwiększali przewagę. Kolejne punkty dokładali jednak po zaciętych i długich wymianach, co tylko podwyższało poziom widowiska. W tie-breaku minimalnie lepsi okazali się gracze z Ameryki Południowej i awansowali do finału.

Drugi półfinał był krótszy, ale nie mniej emocjonujący. Przez cały pojedynek trwał pościg Austriaków za Łotyszami, którzy w mazurskim turnieju najbardziej dali się we znaki polskim siatkarzom pokonując trzy duety z naszego kraju (Kantor/Łosiak, Fijałek/Prudel i Kądzioła/Szałankiewcz). Austriacy walczyli, ale świetnie dysponowani w Starych Jabłonkach reprezentanci Łotwy umiejętnie prowadzili grę i wygrali w dwóch setach.
R E K L A M A
Tuż przed 15. rozpoczęły się decydujące starcia w turnieju. Jako pierwsi na boisko wybiegli reprezentanci USA i Austrii. Pojedynek na początku miał wiele zwrotów, ale obronną ręką wyszli z nich Amerykanie. W połowie partii premierowej Gibb i Patterson zaczęli przejmować inicjatywę i wydawało się, że triumfują w niej łatwo. Tymczasem Austriacy odrobili trzy punkty i zapewnili jeszcze w tym secie emocje, które zakończyły się po skutecznym bloku Gibba. Kolejna odsłona była wyrównana, ale rozegrana pod kontrolą graczy ze Stanów Zjednoczonych.

Finał turnieju w Starych Jabłonkach odbył się przy dopingu 5400 kibiców, w tym całkiem dużej grupy przyjezdnych fanów Łotyszy. Niepokonani do tej pory Samoilovs/Smedins byli faworytami tego pojedynku i mecz rozpoczął się po ich myśli. Łotysze niemal od początku narzuciła swój rytm gry i prowadzili czterema punktami (14:10, 18:14), kończąc pewną grą seta. Po przerwie Brazylijczycy rozpoczęli bardzo zmotywowani, a świetna obrona i kontra Alvaro zwiększyła ich pewność w grze (11:9). W środkowej części seta Łotysze po skutecznych akcjach zbliżyli się na jeden punkt (15:16), ale kolejne akcje należały już do „kanarkowych” i wyrównali stan pojedynku na 1:1.

Decydującego seta Łotysze zaczęli nerwowo, a dwójka z Ameryki Południowej wykorzystała to od razu, odskakując na 8:3. Mimo walki, Samoilovs/Smedins nie zdołali już zatrzymać rywali i w tym najważniejszym pojedynku ponieśli pierwszą porażkę w turnieju.

Dla Brazylijczyków zwycięstwo w Starych Jabłonkach to podwójny sukces, bowiem po raz pierwszy wystąpili ze sobą w parze. Od samego początku turnieju blokujący teamu podkreślał, że gra mu się wyjątkowo dobrze z Alvaro, a efekty tej współpracy można było zobaczyć w finale.

- Jestem bardzo zadowolony z tego turnieju, zagraliśmy w nim na sto procent swoich możliwości. Co mnie bardzo cieszy, to gra Alvaro, który jeszcze dwa tygodnie temu miał spore problemy z nogą i nie wiadomo było czy w ogóle da radę przyjechać. Tymczasem on tu jest i dał z siebie maksimum w każdym meczu. Jestem z niego dumny i bardzo mu dziękuję, że wpadł na pomysł byśmy grali razem - cieszył się po spotkaniu Pedro Solberg.

Choć Łotysze wygrywali już w tym roku turnieje innych kategorii, to brakowało im zwycięstwa w Grand Slamie. W mazurskich zawodach po raz drugi awansowali w tym roku do finału, po raz drugi też go nie wygrali.

- To nasz drugi finał w tym sezonie i pewnie za jakiś czas będziemy z niego szczęśliwi, ale jak na razie jesteśmy zawiedzeni. Brazylijczycy okazali się lepsi, zagrali skuteczniej i zasłużyli na zwycięstwo - podsumował Aleksandrs Samoilovs.

Stare Jabłonki żegnają więc już największe gwiazdy światowej siatkówki plażowej, a turniej ponownie okazał się sukcesem organizacyjnym. Rywalizacja nie miała faworytów, choć polscy kibice najbardziej liczyli na występy polskich par. Mimo, że nie znalazły się one w strefie medalowej, mogą jednak zaliczyć turniej do udanych. Dla wielu duetów z całego świata Stare Jabłonki były ostatnim przystankiem w tym sezonie plażowym. W ostatnich zawodach World Touru w Sao Paulo w Brazylii już wszyscy nie wystąpią. Koniec SK Bank Mazury Grand Slam 2014 jest więc dla nich końcem sezonu.

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.