Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Okazuje się, że nie tylko szata zdobi człowieka, ale także fryzura. W szczególności wieczorowa. A która jest najpiękniejsza? Trudno powiedzieć, tym bardziej, że o puchar dyrektora Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych w Olsztynie walczyło aż 22 uczestników! Dzisiejsze (19.05) zmagania podczas I Międzyszkolnego Konkursu Fryzur Wieczorowych oceniło profesjonalne jury.

Do pomocy - lokówki, lakiery do włosów, szczotki, spinki i wiele innych gadżetów do modelowania włosów. Organizatorzy zawdzięczali to firmom Kadus i Powell, które były głównymi sponsorami imprezy.

Na wykonanie pracy twórczej uczestnicy mieli 30 minut, a drużyny z Działdowa, Biskupca, Lubawy, Olsztyna, Ostródy, Ostrołęki i Warszawy tworzyły przeróżne wariacje z włosami. Resztę spotkania wypełnił program artystyczny.

Organizatorzy - Jolanta Piotrowicz oraz Małgorzata Topolnicka - Micek - zadbały o aktywność publiki, która w trakcie imprezy dopingowała swoich faworytów. Można było posłuchać historii o powstaniu koków i podpatrzeć procedurę ich tworzenia, zobaczyć uczennice w strojach barokowych, popatrzeć na układy breakdance, które były dowodem, że program artystyczny nie był ubogi, a wręcz zachwycił publiczność. Twórczej pracy zawodników przyglądało się jury w składzie: Aleksander Stankiewicz - trener Kadry Narodowej Fryzjerów, Lucyna Zienkiewicz - przewodnicząca Wojewódzkiej Branżowej Komisji Fryzjerów przy Izbie Rzemieślniczej w Olsztynie, Agnieszka Kwas - przedstawicielka firmy Powell, Andrzej Strąk - przedstawiciel firmy Kadus.

Zanim padł ostateczny werdykt, komisja przyglądała się nie tylko fryzurom, ale także modelkom. - Ważne jest nie tylko uczesanie i kreatywność fryzjerów, ale także odpowiednia pozycja modelki przy stanowisku - pouczał Aleksander Stankiewicz.

Inny członek komisji, Andrzej Strąk zaznaczył, że nie można wzorować się tylko na jury, jako tych, którzy najlepiej ocenią stylizowane włosy. Najlepszym krytykiem zawsze jest lustro. Natomiast Lucyna Zienkiewicz powiedziała, że obrady nad rozstrzygnięciem konkursu były bardzo burzliwe. - Chcielibyśmy obdarować wszystkich główną nagrodą, jednak to jest niemożliwe - powiedziała z żalem.

Nerwy nie opuszczały zarówno uczestników imprezy, jak i jury. Na ogłoszenie werdyktu trzeba było czekać bardzo długo. Dla zwycięzcy - drużyny z Biskupca - czas okazał się jednak szczęśliwy. Zwyciężczyni nie kryła wzruszenia i zaskoczenia.

Na drugim miejscu uplasowała się Ostróda, na trzecim Ostrołęka. Dalsze miejsca zajęły zespoły z Olsztyna, Warszawy i Działdowa.

Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody ufundowane przez sponsorów: Kadus, Powell, Tymbark z Olsztynka, Przedsiębiorstwo Handlowe „Sławeks”, „Concordia”, Przedsiębiorstwo „Erjot” Plandeki-banery, Rada Osiedla Podleśna oraz Studio Firanowe z Olsztyna.

Pomysłodawczyni konkursu - Jolanta Piotrowicz, nauczycielka fryzjerstwa w olsztyńskiej „handlówce”, pogratulowała wszystkim uczestnikom, mając zarazem nadzieję, że przyszłoroczna impreza będzie na jeszcze wyższym poziomie niż obecna. Trzymamy za słowo!