Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Jednym z zadań Muzeum Bitwy pod Grunwaldem jest edukacja historyczna. Muzealnicy ze Stębarka już dawno z tym zadaniem wyszli poza czasy średniowiecza i datę bitwy grunwaldzkiej. Dzisiaj (22.06) dla odwiedzających przygotowali wydarzenie pod hasłem „Wojny napoleońskie” z realizowanego w tym roku cyklu wydarzeń „Grunwaldzkim szlakiem”.

- Musimy pamiętać, że w czasach wojen napoleońskich, jak i w czasach późniejszych, wszyscy walczący o Polskę mieli Grunwald w pamięci - wyjaśnia Szymon Drej, dyrektor grunwaldzkiego muzeum. - Pamiętajmy o tym, co się stało w połowie wieku XIX, kiedy mieliśmy Wiosnę Ludów, mieliśmy okres romantyzmu. Grunwald był przywoływany, i to bardzo mocno, jako symbol wielkości Polski. Nie na darmo wtedy Henryk Sienkiewicz napisał „Krzyżaków” i nie na darmo Jan Matejko namalował „Bitwę pod Grunwaldem”. To stanowiło o polskości, to jednoczyło nasz naród. Tak samo jak i wojny napoleońskie, które miały doprowadzić do powstania samodzielnego Królestwa Polskiego.

W programie dzisiejszego wydarzenia w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem przede wszystkim znalazły się pokazy w wykonaniu rekonstruktorów odtwarzających 9. pułk piechoty Księstwa Warszawskiego. Pokazy umundurowania, uzbrojenia, strzelania z broni skałkowej i musztry przygotowali członkowie grupy rekonstrukcyjnej „Pogranicze”.

Przed muzeum stanęła też kuźnia kowala, który „na żywo” prezentował swoje umiejętności. Zorganizował też wystawę wykutych przez siebie przedmiotów. Uczestnicy wydarzenia mieli również okazję do zwiedzenia wystawy stałej w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

Jak zapewniają muzealnicy ze Stębarka, cykl wydarzeń „Grunwaldzkim szlakiem” będzie kontynuowany. Już w lipcu odbędzie się impreza poświęcona uczestnikom Powstania Styczniowego, natomiast na wrzesień planowane jest spotkanie poświęcone kampanii wrześniowej 1939 roku.