Możliwość wjazdu policji na teren olsztyńskiego uniwersytetu bez zgody rektora w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia oraz współpraca dydaktyczna – to najważniejsze postanowienia porozumienia, które w poniedziałek (30.06) zostało podpisane pomiędzy Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim a Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie.
- Od dłuższego czasu rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób moglibyśmy poszerzyć i ulepszyć współpracę z Komendą Wojewódzką Policji, bo warto nadmienić, że współpracowaliśmy już wcześniej. Jednak otaczająca nas rzeczywistość dynamicznie się zmienia, przez co zachodzi potrzeba zrewidowania dotychczasowych ustaleń - mówił podczas podpisywania porozumienia prof. Jerzy Przyborowski, rektor UWM i dodawał, że niewątpliwie zdarzeniem, które wymusiło przemyślenie na nowo sposobów zapobiegania i działania w sytuacjach kryzysowych, była śmierć pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego, która została zaatakowana przez studenta tej uczelni.
- To, co wydarzyło się niedawno na Uniwersytecie Warszawskim, jeszcze bardziej podkreśla konieczność dostrzegania siebie nawzajem i wprowadzania różnego rodzaju rozwiązań, które z jednej strony będą zapobiegały takim zdarzeniom, a z drugiej zapewniały bezpieczeństwo uczestnikom życia uniwersyteckiego i społecznego w ogóle. Wychodząc naprzeciw tym wszystkim potrzebom, przygotowaliśmy nowe porozumienie i jesteśmy gotowi działać na rzecz bezpieczeństwa. Dziękuję Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie za chęć współpracy.- Potrzebę odnowienia tego porozumienia dostrzegliśmy wspólnie z panem rektorem jeszcze przed tym tragicznym wydarzeniem na Uniwersytecie Warszawskim, a to tylko sprawiło, że zaczęliśmy działać jeszcze szybciej. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski jest instytucją z ogromnym prestiżem, zatrudnia tysiące pracowników i kształci tysiące studentów. Dlatego tak ważne jest sprecyzowanie zasad działania w przypadku ewentualnego zagrożenia, ale także wymiana doświadczeń i korzystanie z wiedzy, którą posiada Uniwersytet - mówił insp. Mirosław Elszkowski, komendant wojewódzki Policji w Olsztynie.
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski jako uczelnia posiada autonomię, co oznacza, że policja mogła wjechać na jego teren wyłącznie za zgodą rektora lub osoby przez niego upoważnionej. Od teraz, na mocy podpisanego porozumienia, w sytuacjach kryzysowych funkcjonariusze będą mogli pominąć obowiązek uzyskania takiego pozwolenia od władz uczelni.
- Jeśli np. będziemy prowadzili pościg za osobą, która jest podejrzewana o popełnienie poważnego przestępstwa i będzie konieczność jego kontynuowania na terenie Uniwersytetu, to nie będziemy musieli pytać o zgodę - wyjaśniał insp. Mirosław Elszkowski.
- Dzięki temu, że czas reakcji w ewentualnych sytuacjach poważnego niebezpieczeństwa, czyli np. zagrożenia życia czy zdrowia ludzi, ulegnie skróceniu, podniesie się poziom bezpieczeństwa nas wszystkich. Dlatego też zdecydowaliśmy, że w takich przypadkach policja nie będzie musiała pytać nas o zgodę - precyzował prof. Jerzy Przyborowski.
UWM i policja będą współpracować również w zakresie dydaktyki - zarówno w przypadku studentów kierunków, na których kształci Uniwersytet, a które wymagają odbywania specjalistycznych praktyk w policji, jak i policyjnych kadr. Ponadto, policjanci będą mogli korzystać z uniwersyteckiej infrastruktury, a konkretnie z obiektów sportowych, m.in. ze stadionu.
- Cieszymy się, że nasi studenci będą mieli możliwość odbywania praktyk w jednostkach policji, a z kolei my ze swojej strony chcemy wspierać policję w doskonaleniu jej kadry, ponieważ to przyczyni się do bezpieczeństwa nas wszystkich. Z przyjemnością udostępnimy również nasze obiekty, żeby funkcjonariusze policji podnosili swoją sprawność, bo to również jest bardzo istotne - wyjaśniał prof. Jerzy Przyborowski.
Przy okazji podpisania porozumienia pomiędzy Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim a Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie kilkakrotnie powracał temat tragedii w kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Stała się ona bowiem przyczynkiem do dyskusji o uprawnieniach straży uniwersyteckiej oraz sposobów panowania nad bezpieczeństwem w miasteczkach akademickich.
- Tamta sytuacja pokazała, że strażnicy uniwersyteccy mieli bardzo ograniczone możliwości działania, ponieważ nie byli wyposażeni w sprzęt, który umożliwiłby im odpowiednią reakcję. Ale trzeba też pamiętać, że muszą zostać ustalone odpowiednie przepisy, aby można było takiego sprzętu używać. Przygotowując się do potencjalnego przekształcenia Straży Uniwersyteckiej UWM, będziemy wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji rozmawiać na temat wykorzystania specjalistycznej wiedzy i doświadczenia policjantów - mówił prof. Jerzy Przyborowski i podkreślał, że Uniwersytet podjął już działania na rzecz uświadamiania i informowania społeczności akademickiej w zakresie tego, jak zachowywać się w przypadku rozmaitych niebezpiecznych sytuacji.
- Musimy wyzbyć się myślenia, że ktoś coś za nas zrobi, musimy reagować sami, natychmiast i nawet, jeśli ktoś już dokonał jakiegoś zgłoszenia, to nie zaszkodzi, aby zrobić to po raz kolejny - dodał rektor.
Z D J Ę C I A