W ciągu tygodnia pracownicy Starostwa Powiatowego w Olsztynie, w ramach akcji „Podziel się kubkiem”, zebrali ponad 400 kubków i filiżanek, które przez lata zalegały w urzędniczych szafkach i biurkach. Dzisiaj (15.09) te naczynia odjechały do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie, skąd trafią do domów dziecka, zyskując drugie życie.
Pomysł na zebranie „emerytowanych” kubków zrodził się w pokoju zajmowanym przez informatyków starostwa: Zbigniewa, Piotra i Marcina.
- Koleżanki z biura na przeciwko robiły porządki i w swoich regałach znalazły kilka kubeczków - wyjaśnia Zbigniew Monkiewicz, jeden z pomysłodawców akcji.
- Zapytały, czy byśmy nie chcieli kubków? Zostawiły te kubki w naszym pokoju. Sami też znaleźliśmy kilka, które nie były nam potrzebne. Potem odwiedził nas kolega z zaprzyjaźnionego wydziału i zapytał o te kubki. Zaczęliśmy rozmawiać i w efekcie zrodził się pomysł, żeby zorganizować akcję zbiórki kubków w całym urzędzie z zamiarem obdarowania kogoś tymi niepotrzebnymi nam kubkami, żeby znalazły drugie życie w czyichś rękach.Odbiorców zebranych w czasie akcji kubków - domy dziecka z powiatu olsztyńskiego - znalazł Wojciech Szalkiewicz, koordynator promocji w starostwie.
Dzisiaj w południe w budynku starostwa pojawiła się Jolanta Guszczanowska - zastępca dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie, by odebrać zebrane w ciągu tygodnia naczynia.
- Bardzo dziękuję za przeprowadzenie tak sprawnej akcji - powiedziała pani dyrektor.
- W naszym powiecie są cztery domy dziecka dla blisko siedemdziesięciorga dzieci, więc kubki są towarem deficytowym. Na pewno się przydadzą! Oby więcej takich pomysłów!W symbolicznym przekazaniu kubków, oprócz pomysłodawców i organizatorów akcji, wziął udział wicestarosta olsztyński Artur Wrochna.
- Niech nikt nie myśli, że starostwa nie stać na kubki dla domów dziecka. Stać! - podkreślił wicestarosta.
- Ale pomysł jest cenny, bo najchętniej obdarowujemy się kubkami. I tych kubków w domach jest tak dużo, że większość z nich nigdy nie była używana. Stąd wszyscy ochoczo podchwycili pomysł akcji. I wiemy, że kubków w naszych domach dziecka już nie zabraknie, bo jak tylko otrzymamy sygnał, że kubki są potrzebne, to zarządzimy następną akcję.Wicestarosta, doceniając pomysł i efekty akcji, nagrodził jej inicjatorów upominkami.
Z D J Ę C I A
F I L M Y