Dwadzieścia osiem fotografii obiektów przyrodniczych, zarejestrowanych na Warmii i Mazurach przez Grzegorza Zawrotnego, można od dzisiaj (10.12) oglądać w olsztyńskim Muzeum Przyrody. W wieczornym wernisażu ekspozycji wzięli udział m.in. autor fotografii, jego mentor Waldemar Bzura oraz zastępca dyrektora Muzeum Warmii i Mazur Sebastian Mierzyński.
Grzegorz Zawrotny - rocznik 1993 - mieszka na terenie gminy Piecki. Od 2017 roku pracuje jako strażnik przyrody w Mazurskim Parku Krajobrazowym z siedzibą w Krutyni. Zamiłowanie do fotografowania przyrody zaszczepił w nim Waldemar Bzura, obecnie emerytowany pracownik Mazurskiego Parku Krajobrazowego.
- Moja pasja fotografowania przyrody zaczęła się, kiedy poznałem Waldemara Bzurę, znakomitego fotografa, z którym miałem przyjemność pracować i pod jego skrzydłami uczyć się i doskonalić swoje umiejętności w fotografii przyrodniczej - tłumaczy Grzegorz Zawrotny.
Efekty swojej fotograficznej pasji Grzegorz Zawrotny pokazał w zbiorze fotogramów zatytułowanym „Moje spojrzenie na przyrodę”. Na ekspozycję składa się dwadzieścia osiem wyjątkowych fotografii, głównie przyrody ożywionej, wykonanych w ciągu ostatnich pięciu lat na terenie Warmii i Mazur, przede wszystkim w Mazurskim Parku Krajobrazowym. Do tej pory wystawa pokazywana była w Krutyni, Pieckach i Mrągowie. Ekspozycja w olsztyńskim muzeum jest czwartą zorganizowaną prezentacją tych zdjęć.
Wystawa „Moje spojrzenie na przyrodę” prezentuje bioróżnorodność naszego regionu z punktu widzenia człowieka, który na co dzień zajmuje się ochroną przyrody i krajobrazu. Szacunek dla przyrody i wrażliwość na piękno, połączone z pracą w terenie, pozwoliły Grzegorzowi Zawrotnemu dostrzec grę świateł, niespodziewany ruch i czar otaczającego krajobrazu, a następnie zatrzymać je w czasie.
Jak długo zdjęcia Grzegorza Zawrotnego będzie można oglądać w Olsztynie, dzisiaj jeszcze nie wiadomo. Kierowniczka Muzeum Przyrody Martyna Kozłowska twierdzi, iż będzie to co najmniej kilka miesięcy.
Z D J Ę C I A
F I L M Y