Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Od kilku tygodni wyraźnie widać było, że olsztyńskiemu radnemu Henrykowi Baczewskiemu „nie po drodze” z pozostałymi członkami klubu radnych Platformy Obywatelskiej. W ważnych dla Platformy sprawach radny Baczewski głosował inaczej niż pozostali członkowie klubu. Również jego wypowiedzi wskazywały, że nie akceptuje większości działań klubu. Dziś (8.12) nastąpiło przesilenie: radny zrezygnował z członkostwa w klubie radnych PO, a klub tę rezygnację przyjął jednogłośnie.

- Bezpośrednim powodem mojej rezygnacji z członkostwa w klubie radnych Platformy Obywatelskiej był stosunek radnych tego klubu do spraw Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego - mówi radny Henryk Baczewski. - Konkretnie chodzi o blokowanie uchwały w sprawie rozpoczęcia prac nad planem zagospodarowania przestrzennego dla Osiedla Brzeziny, od którego zależy powodzenie wielu przedsięwzięć gospodarczych uniwersytetu. Jeżeli szybko ta sprawa nie zostanie załatwiona, to uniwersytet będzie musiał rozpoczynać negocjacje z inwestorami od początku. A przecież UWM jest uczelnią państwową, której powodzenie powinno leżeć na sercu wszystkich mieszkańców miasta. Bo czymże byłby Olsztyn bez uniwersytetu? Jakąś miniaturą Ostrołęki?

Henrykowi Baczewskiemu nie podobały się też metody walki politycznej Platformy Obywatelskiej z prezydentem Piotrem Grzymowiczem.

- W ostatnich wyborach prezydenckich wygrał dr Piotr Grzymowicz znaczącym wynikiem i od tego czasu radni, wszystkich opcji, powinni darzyć go życzliwością i rozpatrywać uchwały, które pomagają miastu - mówi Baczewski. - Blokowanie uchwał tylko po to, by obniżyć osiągnięcia dra Grzymowicza jest niedobrym działaniem. Platforma ma zapewne w swoich szeregach kandydatów, którzy za kilka miesięcy mogą stanąć do wyborów z Grzymowiczem i nawet ten challange wygrać. Ale osłabianie pozycji obecnego prezydenta jest działaniem na szkodę mieszkańców miasta. Ze smutkiem obserwuję, że sprawy osobiste przedkładane są nad interes publiczny. Rezygnacja Henryka Baczewskiego nie była zaskoczeniem dla radnych Platformy Obywatelskiej.

- To nie jest dla nas niespodzianka - mówi Halina Ciunel, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - Rozmawiałam na ten temat z panem Baczewskim już jakieś trzy tygodnie temu, przed moim wyjazdem za granicę. Nie żałujemy, że radny Baczewski opuścił nasz klub. Trudno było tolerować ostatnie wypowiedzi radnego, które kłóciły się ze stanowiskiem klubu. Teraz sytuacja w Radzie Miasta stała się bardzo klarowna. Platforma Obywatelska jest w wyraźnej opozycji. Przynajmniej nie będziemy odpowiadać za coś, na co nie będziemy mieli wpływu.

Radny Henryk Baczewski nie zamierza przyłączać się do popierającego prezydenta Grzymowicza klubu radnych „Ponad Podziałami”. Pozostanie radnym niezależnym.

- Głos radnego niezależnego ma taką samą moc, jak radnego zrzeszonego. Więc nie ma powodu, bym zabiegał o przystąpienie do któregoś z klubów - mówi Baczewski.

Henryk Baczewski został wybrany do Rady Miasta Olsztyna z listy Prawa i Sprawiedliwości. Początkowo należał do klubu radnych PiS. Dał się poznać, jako jeden z aktywniejszych członków klubu radnych PiS. Jednak z czasem zaczął wyłamywać się z dyscypliny partyjnej i klubowej, za co spotkało go wykluczenie z grona radnych Prawa i Sprawiedliwości. Stało się to 1 lipca 2008 roku. Po ponad dwóch miesiącach, w październiku 2008 roku, został członkiem klubu radnych Platformy Obywatelskiej, w którym pozostawał przez 13 miesięcy.