Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
17:33 02 maja 2024 Imieniny: Anatola, Zygmunta
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sztuka teatralna
waclawbr | 2011-06-12 16:10 | Rozmiar tekstu: A A A
VI Festiwal Teatrów Amatorskich „Pod Brzozą” w Bartągu

Teatralny piknik w Bartągu

Olsztyn24
Na scenie Teatr na Jedną Chwilę z Grazym | Więcej zdjęć »

Od sześciu lat grupa miłośników teatru, skupionych w stowarzyszeniu Teatr Prawie Dorosły w Bartągu, organizuje w tej podolsztyńskiej miejscowości przegląd teatrów amatorskich. W tym roku w VI Festiwalu Teatrów Amatorskich „Pod Brzozą”, który odbył się w minioną sobotę (11.06), wzięły udział cztery zespoły teatralne. Przed nie tylko bartąską publicznością wystąpiła też Marta Andrzejczyk.

- Jesteśmy bardzo mocno przekonani, że ten festiwal potrzebny jest ludziom, w tym zespołom, które do nas przyjeżdżają - odpowiedziała Dominika Radaszewska, szefowa Teatru Prawie Dorosłego, na pytanie o powód organizowania festiwalu „Pod Brzozą”. - I ta wiara, i poczucie, że to co robimy jest ważne, daje siłę, by organizować ten festiwal poza czasem naszej pracy. Bo my nie jesteśmy pracownikami domów kultury, mamy zupełnie inne zawody. Działamy po pracy. A organizacja takiego przedsięwzięcia jak festiwal, to ogromny wysiłek. Ale właśnie energii do działania dostarcza nam poczucie, że to jest potrzebne artystom i publiczności, która do nas z roku na rok coraz liczniej przybywa.

Znaczny odsetek zespołów występujących dotychczas na scenie „Pod Brzozą” stanowiły grupy artystyczne złożone z osób niepełnosprawnych, z mieszkańców domów pomocy społecznej, chociaż festiwal, w założeniu, przeznaczony był dla wiejskich teatrów amatorskich.

- My rzucamy hasło „w kosmos”, że zapraszamy „Pod Brzozę” - wyjaśniła Dominika Radaszewska. - I czekamy, kto odpowie na zaproszenie. Były lata, kiedy zgłaszało się więcej zespołów złożonych z osób z różnymi problemami zdrowotnymi, ale było też odwrotnie, że więcej było teatrów złożonych z osób w pełni sprawnych. Liczymy na to, że takich grup będzie pojawiać się coraz więcej. Tak, jak chociażby w tegorocznej edycji festiwalu.
R E K L A M A
A apetyty organizatorów festiwalu w Bartągu rosną. Wierzą, że niebawem na scenie „Pod Brzozą” wystąpi pierwszy w pełni profesjonalny teatr.

- Podczas pierwszego festiwalu cieszyliśmy się, że ktokolwiek chciał do nas przyjechać - wspominała Dominika Radaszewska. - Nie było ważne, co tak naprawdę ma do pokazania, tylko żeby przyjechał. Z roku na rok coraz bardziej przyglądaliśmy się tym grupom, które do nas trafiają, ale powiem szczerze, że mamy takie marzenie, by festiwal wzbogacać o spotkanie teatru profesjonalnego z amatorskim, by nasza publiczność, która dojrzewa razem z nami, miała możliwość obejrzenia spektakli zarówno w wykonaniu profesjonalistów, jak i amatorów.

Przed zebraną na zielonym podwórku wiejskiego domu kultury w Bartągu publicznością wystąpiły Teatr na Jedną Chwilę z Grazym, Teatr Iskierka Nadziei z Piecek, Biały Teatr z Olsztyna, Teatr Dźwięku z Biskupca i Marta Andrzejczyk. Występowi tego pierwszego z wymienionych zespołów z wielkim zainteresowaniem przyglądał się starosta olsztyński Mirosław Pampuch, nie tylko dlatego, że Dom Pomocy Społecznej w Grazymach, skąd przyjechała grupa, podlega Starostwu Powiatowemu W Olsztynie.

- Jestem pod wrażeniem tego spektaklu i gry aktorów - powiedział nam starosta. - Trzeba sobie zdać sprawę, że to są osoby ze średnim i znacznym stopniem upośledzenia umysłowego. A ten spektakl mógł się podobać, bo aktorzy z Grazym rzeczywiście pokazali „kawał dobrej sztuki”. Cieszy mnie to tym bardziej, że świadczy o dobrej pracy załogi DPS w Grazymach.

Mirosław Pampuch zauważa też wzrost roli festiwalu w Bartągu w życiu kulturalnym powiatu.

- Festiwal wybija się na jedno z poważniejszych wydarzeń kulturalnych w powiecie - powiedział starosta. - Jak się okazuje - powiat olsztyński teatrami stoi. A do Bartąga warto było przyjechać, zobaczyć jak ten festiwal wygląda, jakie zespoły występują.

Starosta na festiwalowej widowni, a szczególnie jego pozytywne wrażenia z festiwalu, to również szansa dla Teatru Prawie Dorosłego. Mirosław Pampuch wspomniał, że aczkolwiek powiat na co dzień wspiera organizacje pozarządowe, to organizatorzy festiwalu „Pod Brzozą” mogą liczyć na szczególne względy.

- Jeżeli w kolejnych latach festiwal będzie tak profesjonalnie przygotowany jak tegoroczny, to Teatr Prawie Dorosły na pewno może liczyć na przychylne rozpatrzenie swoich wniosków o dofinansowanie - zadeklarował Mirosław Pampuch.

A profesjonalizm organizatorów widać było nie tylko w organizacji scenicznych występów. Festiwalowi towarzyszył bowiem przygotowany przez mieszkańców Bartąga „piknik teatralny”.

- Myślę, że nie ma się co bać określenia „festyn”, dla tego co, się dzisiaj w Bartągu dzieje - powiedziała Dominika Radaszewska. - Tak naprawdę mamy plener, łąkę, dorośli ludzie, do których przede wszystkim skierowana jest nasza oferta, przyprowadzają za sobą swoje dzieci... Bo jest tu po prostu przyjemnie. Dzieci mogą bawić się, kiedy dorośli oglądają spektakle i w tej radosnej atmosferze rodzi się coś takiego, jak piknik teatralny. Być może jest to jedna z niewielu takich imprez w Polsce, która łączy taką ludyczność z teatrem, a przynajmniej z „próbami artystycznymi”.

Podczas festiwalu prowadzona była też akcja wspierająca ciężko chorą Krystynę Spikert.

- Od początku istnienia naszego festiwalu, Krysia wspiera nas sercem i swoim talentem - powiedziała do zebranych na festiwalowej widowni Dominika Radaszewska. - Prowadziła pierwszy i drugi festiwal. Przez dwa lata była członkiem Kapituły Brzozowej. Była z nami zawsze. Zostawała do późna, pomagała sprzątać po festiwalu, ale też prowadziła dla nas warsztaty wymowy i trochę nas ganiła za błędy, ale to dla nas było bardzo ważne. Krysia nie może dzisiaj być z nami, jest bardzo chora. Chcielibyśmy jej przekazać chociaż trochę tej dobrej energii, która nas wszystkich tutaj zgromadziła „Pod Brzozą”.

Sposoby na wsparcie Krystyny Spikert w walce z chorobą Teatr Prawie Dorosły wymyślił dwa: zbiórkę pieniędzy i zbiórkę indywidualnych, i zbiorowych listów do pani Krystyny. Podczas przerw w spektaklach między widzami przechadzała się „nimfa” z olbrzymim brzozowym liściem na plecach i niewielką skarbonką w dłoniach. Kto chciał, mógł na liściu napisać dobre słowo do chorej, a kto chciał mógł wrzucić pieniądze do skarbonki. Można było też obie te rzeczy zrobić prawie równocześnie. Członkowie Teatru Prawie Dorosłego z Bartąga są przekonani, że takie wsparcie Krystyny Spikert będzie bardzo pomocne w wygraniu jej walki z chorobą.

Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Galeria zdjęć do artykułu
Filmy wideo do artykułu
image galeria
VI Letni Festiwal Teatrów Amatorskich „Pod Brzozą”
12-06-2011
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.