Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Na zaproszenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie do stolicy Warmii i Mazur zawitał wczoraj (9.06) pisarz Michał Witkowski. Głównym punktem jego wizyty był udział w spotkaniu z mieszkańcami miasta zorganizowanym w ramach Olsztyńskiego Obserwatorium Kultury na ulicy Rodziewiczówny jako jedno z wydarzeń inaugurujących tegoroczną edycję Olsztyńskiego Lata Artystycznego.

Autor „Lubiewa” po latach znów zawitał do Olsztyna. W tym czasie sporo się wydarzyło. Został autorem kryminałów, z rozmachem wkroczył w świat mody, stał się rozpoznawalny przez czytelników Pudelka, zyskał sławę, na chwilę stał się najbardziej szokującą postacią polskiej literatury.

Podczas spotkania opowiedział m.in. o tym, czego doświadczył na salonach polskiego show businessu, jak wpłynęło to na jego twórczość i jej odbiór przez czytelników, dlaczego nie trzyma się jednej konwencji literackiej oraz co go skłoniło do odejścia od utartych szlaków pisarstwa „miłego” w odbiorze, „czystego”.

Wieczór w całości zarejestrowaliśmy na filmach wideo, które wkrótce udostępnimy. ******

Michał Witkowski (urodzony w 1975 roku) - autor „Copyright” i zbioru opowiadań „Fototapeta”. W 2004 roku wydał „Lubiewo”, jedną z najważniejszych powieści ostatnich lat. „Lubiewo”, czyli ciotowski dekameron” było wystawiane na deskach teatrów oraz rysowane w postaci komiksów, tłumaczenia powieści ukazały się w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Rosji, Czechach, Finlandii, Holandii, Izraelu, na Litwie i Ukrainie. Kolejne powieści: „Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej” i „Margot” zostały docenione przez krytyków i czytelników. Masową popularność przyniosła mu jednak wydana w 2011 roku powieść kryminalna „Drwal”. W 2014 roku ukazał się kolejny kryminał „Zbrodniarz i dziewczyna”, a w 2015 powieść „Fynf und cfancyś”.

Jego książki tłumaczono na 30 języków, m.in. angielski, niemiecki, fiński, szwedzki, norweski, francuski, hiszpański, niderlandzki, hebrajski, węgierski, słoweński, litewski, chorwacki, ukraiński, koreański, czeski, słowacki, rumuński, włoski, serbski, duński, łotewski i estoński.

Przez sześć lat współpracował z „Polityką”, był felietonistą tygodnika „Wprost”.