Dzisiejsza (14.09) aura nie była łaskawa dla organizatorów wydarzeń plenerowych. Ulewny deszcz nie przeszkodził jednak muzealnikom z Muzeum Budownictwa Ludowego Parku Etnograficznego w Olsztynku w poprowadzeniu spacerów po tamtejszym skansenie i zapoznaniu spacerowiczów z zabytkowymi budowlami, które powstawały na Warmii, Mazurach i w Prusach Górnych (Oberlandzie) kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat temu. Spacery po skansenie odbyły się w ramach 33. edycji Europejskich Dni Dziedzictwa, które w tym roku odbywają się pod hasłem „W stronę architektury. Młode dziedzictwo”.
- Hasło tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa doskonale wpisuje się w to, co mamy w naszym skansenie do pokazania - powiedział nam Mariusz Szulc, dzisiejszy przewodnik po olsztyneckim muzeum.
- Chcemy pokazać zarówno budynki mieszkalne, jak i obiekty użyteczności publicznej, jak kościół, kuźnia czy gospoda.Na terenie skansenu znajduje się 80 obiektów budowlanych.
- Wszystkich nie damy rady dzisiaj odwiedzić, ale wybierzemy takie „perełki”, chociażby takie jak chałupa wykonana z kamienia z miejscowości Łutynowo, jako przykład najbiedniejszej zabudowy wiejskiej, zobaczymy budynek kościoła z Rychnowa nie tylko z zewnątrz, ale również jego wnętrze, zobaczymy też budynek wozowni i karczmy, gdzie opowiem, jak się ludziom kiedyś żyło i jak spędzali czas wolny. Podejdziemy również do remizy strażackiej, do kuźni oraz do wiatraku - dodał przewodnik.
Muzealnicy z Olsztynka zaplanowali dwie tury zwiedzania: o godz. 11:00 i 13:00. Udział w zwiedzaniu w pierwszej turze wzięły tylko trzy osoby. Zdecydowanie lepiej było z uczestnikami drugiej tury, bowiem wówczas na zwiedzanie skansenu ruszyło ponad dwadzieścia osób.
Na trasie półtoragodzinnego spaceru znalazły się kolejno: młyn wodny ze wsi Kaborno, dom kamienny ze wsi Łutynówko, piwnica ziemna ze wsi Małszewo, szkoła ze wsi Pawłowo, Kościół ze wsi Rychnowo wraz z dzwonnicą ze wsi Mańki, zajazd ze wsi Małszewo (karczma i wozownia), zagroda wiejska z chałupą ze wsi Gązwa, kuźnia ze wsi Bielica, remiza strażacka ze wsi Giedajty, wiatrak holender ze wsi Dobrocin oraz zespół zabudowań nazywanych Małą Litwą. Wszędzie tam Mariusz Szulc mówił nie tylko o architekturze obiektów, ale również o ich wyposażeniu i użytkowaniu. Nie zabrakło również anegdot i ciekawostek. Mimo ulewnego deszczu, dzisiejszą wizytę w olsztyneckim skansenie uważam za udaną.
Przypominamy, że koordynatorem Europejskich Dni Dziedzictwa na Warmii i Mazurach jest Muzeum Bitwy pod Grunwaldem - instytucja kultury samorządu województwa warmińsko-mazurskiego.
Z D J Ę C I A
F I L M Y