Nadal uważam, że nie wolno milczeć w sprawie popadających w ruinę zabytkowych dworców kolejowych, tak samo jak w każdej innej sprawie, która dotyczy dobra publicznego. Historia i pamiątki po niej zasługują bez wątpienia na miejsce w promocji regionu i powinny być wizytówką naszej postawy wobec problemu, jakim stało się niszczejące mienie PKP. Musimy jedynie o to zadbać.
Mając to wszystko na uwadze, po cyklu publikacji i udziale w audycjach radiowo-telewizyjnych, 10 września wystosowałam List Otwarty do parlamentarzystów Warmii i Mazur. Kopie wysłałam też do biur i klubów poselskich. Treść Listu poparło 13 osób, zainteresowanych żywo tematem (nie gromadziłam większej listy osób, bo być może trwałoby to do dziś). List Otwarty publikowałam na stronie olsztyn24. Czas na podsumowanie reakcji. A więc stan na dziś jest taki:
1. Poseł Tadeusz Iwiński odpowiedział na List następnego dnia. Napisał (cytuję całość): „Serdecznie dziękuję za piękne zdjęcia i ciekawy list. Pamiętam Pani zainteresowanie tym trochę zapomnianym i swoiście romantycznym tematem. Także pouczające jest przypomnienie swoistego dossier poświęconego problemowi opuszczonych dworców i niekiedy całych kompleksów stacji kolejowych na Warmii i Mazurach. W pełni popieram Pani działania i całą akcję. Proszę na mnie liczyć w razie potrzeby. Z życzeniami wytrwałości, ukłonami i pozdrowieniami. Prof. dr hab. Tadeusz Iwiński, Poseł Ziemi Warmińsko-Mazurskiej”
2. Prawo i Sprawiedliwość odpowiedziało następująco: „Państwa wiadomość została zarejestrowana. Dziękujemy. PiS”
3. Na adres wskazany przeze mnie jako kontaktowy dla czytelników. Listu na stronie olsztyn24 zareagował prof. dr hab. Stanisław Czachorowski z Katedry Ekologii i Ochrony Środowiska UWM. List zbyt obszerny, by cytować. W każdym razie profesor zaprosił mnie do udziału w rozpoczynających się wówczas Dniach Nauki i Sztuki i niezależnie od tego zaproponował wsparcie. Mam nadzieję, że wkrótce to sprecyzujemy, bo pewien plan w nawiązanej rozmowie został zarysowany.
4. Otrzymałam też list od Andrzeja Rybickiego z Elbląga, który jest... kolekcjonerem starych aut (jest zakochany w marce Citroen - ma ich kilka) oraz posiada kolekcję... kilku tysięcy modeli aut! Pan Andrzej szuka starego dworca lub innego niepotrzebnego obiektu po PKP, w którym za koszt remontu urządziłby niecodzienne muzeum motoryzacji i kolejnictwa (nie ma już prywatnego miejsca na zbiory). Świetny pomysł nie zyskał dotąd zainteresowania i wsparcia, więc pan Andrzej wzywa mnie do połączenia sił.
5. Dzięki ostatniej publikacji nawiązałam również interesujący kontakt (pomijam oczywiście liczne znajomości wcześniej w podobnych okolicznościach zawarte) z Michałem Beyerem, pracownikiem Urzędu i Gminy w Tolkmicku oraz mieszkańcem Elbląga - Panem Wojciechem Pawlakiem, który bardzo krytycznie ocenił ekonomiczne straty z braku zastosowanych rozwiązań wobec majątku po byłej potędze PKP.
6. Jak zareagowały media? Z gazet tradycyjnych List Otwarty zamieściła jedynie Gazeta Olsztyńska, ilustrując go zdjęciami. Natomiast tropem moich publikacji poszło Radio Olsztyn (wzięłam udział w programie „Niedziela odkrywców” Mariusza Bojarowicza), radio Bartoszyce (wywiad), wiadomości lokalne Bisztynek (strona internetowa). Rozmowę o tym miałam również z reporterem TVN Łukaszem Wójcikiem. Wszystkim bardzo dziękuję.
Zainteresowanych tematem proszę o kontakt przez adres: redakcja@olsztyn24.com
Z D J Ę C I A
Olsztyn wybrał. Prezydentem będzie Robert Szewczyk!
