Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
11:18 16 kwietnia 2024 Imieniny: Bernadety, Bernadetty
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sprawy społeczne
patpul | 2010-04-22 20:31 | Rozmiar tekstu: A A A

Olsztyn bez spalarni?

Olsztyn24
W Olsztynie miała stanąć spalarnia podobna do tej we Wiedniu

Władze Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi zmieniają decyzję w sprawie technologii, jaka ma być wykorzystywana w planowany Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów. Dotychczas planowano, że śmieci, które trafią z regionu do Olsztyna będą spalane. Tymczasem teraz miałyby być przetwarzane na wydajne paliwo i sprzedawane np. do cementowni.

Propozycja podyktowana jest przede wszystkim przesłankami ekonomicznymi.

- Znacznie spadają koszty inwestycji - wyjaśnia Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, czyli największego udziałowca spółki stworzonej przez 37 gmin z Warmii i Mazur. - Poza tym ważne, że podwyższa się udział Unii Europejskiej w finansowaniu zakładu z 56 proc. Do ponad 77 proc. Gminy tymczasem musiałyby wyłożyć prawie 29 mln zł, a nie 47 mln.

Gdyby zdecydowano budować spalarnię, inwestycja kosztowałaby 520 mln zł. Tymczasem przy biomechanicznej fabryce paliw byłaby to kwota o 320 mln zł mniejsza. Poza tym jest pomysł, aby w Tracku, obok ZUO, w kolejnym etapie powstałby kombinat energetyczny, nad którym pracuje MPEC.
R E K L A M A
- Byłaby szansa nie tylko utylizować odpady - tłumaczy prezydent Grzymowicz. - Tam produkowalibyśmy ok. 100 MW energii cieplnej. Pozwoliłoby to zaopatrywać w ciepło te obszary miasta, które teraz obsługiwane są przez Michelin.

Zmiana decyzji zaskoczyła część samorządowców.

- Nowa inicjatywa nie rozwiązuje kompleksowo problemu odpadów w naszym województwie - mówi burmistrz Mikołajek, Piotr Jakubowski. - To, co kiedyś forował ZGOK, czyli spalarnia, okazało się, że teraz jest niedobre. Natomiast to, co negowano od samego początku, okazuje się, że według niektórych jest najlepszym rozwiązaniem. Jestem bardzo zaskoczony zaprezentowanym rozwiązaniem. Wydaje się, że niektórzy ludzie dostali amnezji i zapomnieli o tym, o czym mówili jeszcze kilka, kilkanaście miesięcy temu.

Gospodarze innych gmin są przekonani tymczasem, że nie ma pieniędzy na droższą wersję projektu.

- Okazuje się, że po prostu nie ma funduszy, o których tyle się mówiło - uważa wójt Stawigudy, Teodozy Marcinkiewicz - Jesteśmy wszyscy podminowani, bo dotychczas wierzyliśmy w to. Cieszyć mogą mniejsze obciążenia gmin przy tańszym wariancie. Pytanie tylko, czy rzeczywiście będzie zapotrzebowanie na produkt, który miałby być tu wytwarzany. Jeśli przyjdą ograniczenia emisji dwutlenku węgla, cementownie zmniejszą produkcje albo zostaną zamknięte i zostaniemy z tym paliwem i co z nim dalej robić?

Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w połowie czerwca. Wówczas kolejne walne zgromadzenie wspólników, na którym także dojdzie do faktycznego podziału ZGOK. Dotychczasowa spółka zajmie się tylko projektem związanym z budową Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, a nowo powołana - Olsztyński Zakład Komunalny - prowadzić będzie zadania związane z gospodarką odpadami z terenu stolicy województwa.

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.