Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Już w pierwszej rundzie Pucharu Polski PZPN pożegnali się z marzeniami o zdobyciu tego cennego trofeum piłkarze olsztyńskiego Stomilu. W rozegranym na stadionie OSiR w Olsztynie meczu nasza drużyna przegrała z szóstą drużyną I ligi w sezonie 2011/2012 - Bogdanką Łęczna 2:3 (1:0).

Mecz rozpoczął się od „optycznej” przewagi drużyny z Łęcznej. Gra zdecydowanie częściej toczyła się na połowie olsztyńskiej drużyny, a goście kilkakrotnie groźnie, choć niecelnie, strzelali na bramkę bronioną przez Piotra Skibę. Raz olsztyńską drużynę od utraty gola uratował słupek.

Jednak pierwsi ze zdobycia bramki cieszyli się olsztynianie. w 36. minucie spotkania potężnym i precyzyjnym strzałem zza pola karnego w lewe okienko bramki Bogdanki popisał się nowy piłkarz w składzie olsztyńskiej ekipy - Litwin Mindaugas Kalonas. W tym przypadku bramkarz gości Paweł Socha, mimo pięknej parady, nie miał nic do powiedzenia.

Jednobramkowe prowadzenie olsztynianie utrzymali do końca pierwszej połowy. Również pierwsze minuty drugiej połowy nie przyniosły gola żadnej ze stron. Dopiero w 62. minucie zawodnik Bogdanki Maciej Ropiejko otrzymał precyzyjne prostopadłe podanie i chociaż na plecach miał olsztyńskiego obrońcę, zdołał umieścić piłkę w bramce. Goście nie zdążyli chyba jeszcze nacieszyć się ze zdobycia bramki, kiedy Stomil znów wyszedł na prowadzenie. Dwie minuty po celnym strzale Ropiejki strzelcem bramki dla Stomilu został Tomasz Strzelec, dokładnie „obsłużony” dośrodkowaniem z lewej strony boiska przez Łukasza Suchockiego.

Po tym golu trener gości wprowadził do gry dwóch nowych pomocników. Jeden z nich, Veljko Nikitovicia, w 79. minucie wypracował sytuację bramkową, ale został sfaulowany w polu bramkowym przez Andrzeja Niewulisa. Pewnym egzekutorem karnego okazał się Tomas Pesir.

Gdy regulaminowy czas meczu, łącznie z doliczonymi minutami, dobiegał końca i zawodnicy obu drużyn czekali na dogrywkę sędzia zarządził rzut wolny na bramkę Stomilu. Wykonawca - Sebastian Szałachowski - uderzył piłkę tak mocno, że Piotr Skiba nie był w stanie jej zatrzymać. Ostatecznie więc piłkarze z Łęcznej wyjechali z Olsztyna ze zwycięstwem 3:2.

******  

Stomil Olsztyn – GKS Bogdanka 2:3 (1:0)
Bramki:
- dla Stomilu: Kalonas (36), Strzelec (64)
- dla Bogdanki: Ropiejko (62), Pešír (79 k), Szałachowski (90)

Stomil: Skiba - Bucholc, Baranowski, Niewulis, Głowacki - Suchocki, Tunkiewicz, Jegliński, Kalonas, Strzelec - Łukasik (89 Michałowski)

Bogdanka: Socha - Lukasiewicz, Kalkowski, Midzierski, Wojdyga - Oziemczuk, Sołdecki (71 Nikitović), Gamla (67 Mandrysz), Pešír, Szałachowski - Ropiejko.