Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Wielkimi krokami zbliżają się tegoroczne, skrócone do czterech rund, Oponeo Mistrzostwa Polski Rallycross. Start w cyklu potwierdził ubiegłoroczny debiutant Zbigniew Staniszewski. Olsztyński kierowca, który pierwszy niepełny sezon zakończył na 5. miejscu, zapowiada walkę o najwyższe cele. Rallycrossową bronią Staniszewskiego jest Ford Fiesta RX Supercar o mocy 578 koni mechanicznych. Samochód został zbudowany pod nadzorem stajni rajdowej Austriaka Manfreda Stohla, byłego kierowcy WRC i WRX.

Rallycross to rodzaj wyścigów samochodowych rozgrywanych na zamkniętym torze (przeważnie o długości do 1 km), o nawierzchni częściowo asfaltowej, częściowo szutrowej. Format dwudniowych zawodów przewiduje rozegranie biegów treningowych, biegów eliminacyjnych, dwóch półfinałów i finału. W każdym biegu startuje od 4 do 6 zawodników. Dystans biegu wynosi 4 okrążenia. Na każdym torze znajduje się tzw. Joker Lap - alternatywny fragment toru. W każdym wyścigu kierowca musi raz pojechać alternatywną trasą. Jego decyzją jest, kiedy to uczyni. Przejazd przez Joker Lap to ważny element taktyki i często pozwala awansować kierowcy, który utknął za wolniejszym rywalem.

Terminarz Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross 2020 przedstawia się następująco:

» 14-16.08 - Autodrom Słomczyn; (FIA CEZ)
» 11-13.09 - Autodrom Słomczyn
» 25-27.09 - Motopark Toruń
» 16-18.10 - Motopark Toruń W ostatni weekend, tj. 1-2 sierpnia, Staniszewski w celach treningowych udał się do czeskich Sedlcan, gdzie niespodziewanie na nowym dla siebie torze i przy bardzo zmiennych warunkach pogodowych wygrał pierwszą eliminację rallycrossowych Mistrzostw Europy Strefy Centralnej. Zadecydowały o tym m.in. bardzo dobra praca inżynierów team’u odpowiedzialnych za dobór opon oraz dobór map mocy silnika.

Staniszewski Team ma za sobą wiele sesji treningowych w warmińskich lasach (automatyzm ruchu), dwie sesje na torach rallycross (ustawienia samochodu Supercar) oraz bardzo udane zawody w Czechach. Cały zespół nie może się już doczekać pierwszych zawodów zaliczanych do mistrzostw kraju.