Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odnieśli szóste zwycięstwo w tym sezonie. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego pewnie pokonali dzisiaj (23.11) przed własną publicznością ekipę Cuprum Stilon Gorzów 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Paweł Halaba.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn tylko jedną kolejkę mogli cieszyć się z pozycji lidera w tabeli PlusLigi. Wtorkowa porażka w Uranii z Aluron CMC Wartą Zawiercie (2:3), spowodowała spadek akademików z Kortowa na drugie miejsce. Szansą na zdobycie kompletu punktów było niedzielne spotkanie z Cuprum Stilon Gorzów, które nie wygrało jeszcze ani jednego meczu w tym sezonie.
- Jesteśmy zgraną ekipą, czujemy się dobrze, a Gorzów ma swoje problemy i myślę, że będziemy potrafili to wykorzystać - mówił przed tą konfrontacją Paweł Cieślik, środkowy ekipy ze stolicy Warmii i Mazur.
Trener Daniel Pliński ponownie nie dokonał zmian w wyjściowym składzie. Starcie przy wypełnionej po brzegi Uranii rozpoczęli: Tille na rozegraniu, Majchrzak z Lipińskim na środku, Karlitzek i Halaba jako przyjmujący, Hadrava na ataku i Ciunajtis jako libero.
Inauguracyjna partia rozpoczęła się od prowadzenia gości. Punkty raz po raz zdobywali Chizoba oraz Niemiec. Gdy skutecznym blokiem popisał się Majchrzak, Indykpol AZS objął prowadzenie 16:15. Od tego momentu oba zespoły szły punkt za punkt, a losach pierwszego seta zadecydowała końcówka, która padła łupem olsztynian 32:30.
Początek drugiej partii to ponownie dobra gra przyjezdnych. Gdy udanym atakiem popisał się Henno, Cuprum Stilon prowadziło aż 8:5. Akademicy nie poddali się i w mgnieniu oka odrobili straty - udany blok Hadravy przyniósł remis 11:11. Od tego momentu na boisku przeważali już tylko gospodarze. Dobre zagrywki Karlitzka oraz ataki Halaby pozwoliły gospodarzom zbudować kilkupunktową przewagę i pewnie zwyciężyć 25:20.
Trzecia odsłona niedzielnego spotkania to od samego początku kontrola olsztynian. Gdy skutecznym atakiem popisał się Halaba, akademicy z Kortowa prowadzili 7:5. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego w dalszej części seta powiększali przewagę, prezentując się lepiej od swojego przeciwnika w każdym elemencie (blok Hadravy na 17:14). Indykpol AZS nie oddał przewagi, zwyciężając 25:19, a całe spotkanie 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Paweł Halaba.
- Ciężko było w pierwszym secie, ponieważ mieliśmy wiele sytuacji, by zbudować przewagę, ale niestety nie zamieniliśmy ich na punkty. Cieszy jednak nasza cierpliwość i wiara do ostatniej piłki. Znów wygraliśmy końcówkę - kolejną bardzo cenną. W drugim i trzecim secie gra przebiegała już pod naszą kontrolą. Cały czas mocno naciskaliśmy zagrywką, dzięki czemu łatwiej grało się nam w defensywie, a kontry kończyliśmy z większą skutecznością. Stąd wyraźna przewaga w tych partiach. Podsumowując: trudności były głównie w pierwszym secie, a później pokazaliśmy bardzo dobrą grę - powiedział po meczu Paweł Halaba.
Kolejne spotkanie dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn już w środę, na wyjeździe z PGE Projektem Warszawa (godz. 17:30). Akademicy powrócą do Uranii w niedzielę, 30 listopada, w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (godz. 20:00). Wszystkie bilety zostały sprzedane.
Z D J Ę C I A